W sobotę miałem okazję zobaczyć ślady bardzo poważnej degradacji środowiska. Nie trzeba jechać daleko, wystarczy spojrzeć na odcinek Kiserdő za Pólus Center w Budapeszcie. To jest katastrofa. Zniszczenia rozciągają się od budynku do autostrady, oczywiście nie wszystkie w jednym rzędzie, ale są tam ładne kawałki lasu i okolice jeziora Nevesincs, które zostały rozerwane.
Oto wideo, które jest już przeszłością.
Najbliższe otoczenie pozostało, ale prawdopodobnie wkrótce stanie się osiedlem mieszkaniowym.
Osiedle mieszkaniowe!
Załączone zdjęcie nie jest ilustracją, ale nie oddaje w pełni obrazu ogromu zniszczeń. Trudno znaleźć słowa. Mówimy o rezerwacie przyrody, który dla niektórych ludzi nic nie znaczy, jeśli chcą dopiąć swego. Tak więc na około 7 lub 8 hektarach, ale może to być większy obszar, po prostu wycięto drzewa, a kłody ułożono w stosy za sklepem Metro. Pozostałość jest apokaliptyczna.
Całkiem przypadkiem natknąłem się na pana, który bardzo pasjonuje się tą okolicą, a który, nawiasem mówiąc, w przeszłości był zaangażowany w lokalną politykę, więc ma całkiem dobry wgląd w sprawy. Dużo rozmawialiśmy o tej zbrodni przeciwko ludzkości. Dowiedzieliśmy się, że korupcja w tym okręgu jest tak ogromna, że trudno znaleźć na to słowa. Inwestorzy płacą ogromne sumy pieniędzy ludziom, o których mowa, a my widzimy rezultaty. (tylko jedno z wielu nadużyć)
W tej chwili rządzi tam DK, ale to nie powinno nikogo oszołomić. Niezależnie od tego, która strona była, jest lub będzie u władzy, będzie się działo to samo. Jeśli ktoś zacznie prowadzić śledztwo, to zacznie być nękany, jeśli ma stronę internetową, to zbombarduje ją jakiś haker, prawnicy są szantażowani, żeby nie zaczęli grzebać. Obie strony polityczne udają przed światem zewnętrznym, jak bardzo są na siebie wściekłe, ale kiedy przychodzi do brania łapówek, niezmiennie są w jednej drużynie, a nawet bronią się nawzajem. (oczywiście dla własnego dobra) Sprawiedliwość, o której mowa, została przegłosowana przez ogromną większość w zgromadzeniu.
Przypomnijcie sobie, kiedy chciano zbudować drogę dojazdową i rondo na końcu Szentmihályi Road w tej samej dzielnicy. Było trochę sporów, a potem, całkiem przypadkiem, las spłonął właśnie tam i akurat tyle, by zrobić miejsce na budowę.
Nie powinniśmy mieć złudzeń, że jest to zjawisko lokalne. To się dzieje wszędzie. W każdej dzielnicy, mieście, wsi. Prawdopodobnie w każdym kraju na świecie.
Jeśli komuś zdarza się pomyśleć "wow, następnym razem zagłosuję na drugą stronę", to denerwuje się bez powodu. Obie strony stosują dokładnie te same metody, kiedy przychodzi ich kolej. Na zasadzie umycia rąk.
Czy istnieje jakieś rozwiązanie? Nie w tym systemie. Jest on do tego dopracowany. Rozwiązanie można by znaleźć w zupełnie nowym systemie opartym na zupełnie nowych podstawach.
Możesz zgadnąć, na którym.